sesja czyli nie mam czasu siedzieć w garach
19 maja 2012Pani B. czyli to już prawie miesiąc
18 maja 2012Pani B. to już tylko panna zodiakalna. Uśmiechnięta i słomiana. Wspominam. Przeżyć chciałabym jeszcze raz. Jeszcze raz wszystko dokładnie zapamiętać. Czekać na gorzko, gorzko i tańczyć z eleganckim Poślubionym. Spróbować tego jedzenia, którego nie byłam w stanie zjeść i wzruszyć się kiedy On głaszcze w tym najważniejszym momencie. Przeglądane codziennie zdjęcia, książki z dedykacją, kartki wywołują uśmiech i przypominają dzień kiedy czułam się najszczęśliwszą, najpiękniejszą i najbardziej kochaną kobietą na świecie. :)
odrabianie walentynek czyli świętujemy
15 lutego 2012zapracowana prawie żona czyli zapiekanka z pieczarkami.
13 lutego 2012Śnieżny, już nie taki zimny, poniedziałek. Zapracowany. Trzeba zrobić na kolację coś szybko, ale koniecznie smacznie. Zerkam do lodówki, są pieczarki, ser, czosnek. W chlebaku bułki, w szklance pietruszka, a w doniczce bazylia i orygano. Chwila namysłu (uwielbiam ten moment!). Będą zapiekanki i były zapiekanki, pyszne. Prawie Mężowi smakowały, zrobił herbatę do dzbanka z miodem i cytryną, taką jak najbardziej lubię w zimowe wieczory, może odczepi się katar od Katarzyny? :)