Mam wrażenie, że im jestem starsza tym mam większy bałagan w głowie, a powinno być chyba inaczej. Zawsze wiele rozmyślałam na przeróżne tematy, ale ostatnio tych przemyśleń jakby więcej. Ich jakoś jest również inna, bo kiedyś moją głowę zaprzątały myśli, że znowu nie mam co na siebie włożyć, albo, że zawsze będę starą panną. Teraz rozmyślam o czymś innym.
O czym rozmyślałaś będąc nastolatką? Ja głowiłam się czy jakiś chłopak będzie ze mną chodzić, czy będę miała z kim na dyskotece zatańczyć. Rozmyślałam czy ta pierwsza miłość to już tak na całe życie. Rozpaczałam po zerwaniu. Marzyłam o domu porośniętym bluszczem i o kąpieli nocą w morzu. Marzyłam o byciu ilustratorką. Marzyłam o tysiącu rzeczy. Kilka marzeń spełniłam, sporej ich części nie.
Dlaczego? Bo brakowało odwagi, kopniaka. Może to też lenistwo? Nie ma to teraz znaczenia. Czy żałuję? Nie. Wtedy byłam na zupełnie innym etapie. Poszukiwałam. Poznawałam siebie. Uczyłam się jaka jestem. Co lubię, a czego nie.
Nadal marzę. Nadal brak mi odwagi.
W zeszłym tygodniu wybrałam się z Majcią do kina. Nasze babskie wyjście. Swoją drogą uwielbiam je. Wybrałyśmy „Balerinę”. Idealny film na babskie popołudnie prawda? Film piękny! Bajka dla dziewczynek, która poukładała tę burzę w mojej głowie. Bajka o marzeniach i o tym, że ciężką pracą te marzenia stają się rzeczywistością. Niesamowite, że właśnie wtedy, kiedy w głowie był ten bałagan, akurat tę bajkę obejrzałam. Nie wierzę, że to przypadek.
Marzenia się realizują, a nie spełniają. Taki banał. Taki prawdziwy. I nie ma znaczenia o czym marzysz. Czy to wypasione mieszkanie w centrum Warszawy, praca na własną rękę, ekskluzywna torebka, czy coś zupełnie innego. Ranczo – „nic się nie zmienia od na tyłku siedzenia”. Działaj. Bo lepiej płakać nad rozlanym mlekiem niż tego mleka w ogóle nie mieć. Zdecydowanie wolę żałować, że coś nie wyszło niż żałować, że tego czegoś nie spróbowałam.
Tak. Jestem niepoprawną marzycielką. Dobrze mi z tym. Tylko kiedyś ograniczało się to tylko do marzeń. Dzisiaj chcę marzyć i realizować. Działać jak szampon z odżywką, 2 w 1.