Uwielbiam gotować i przygotowywać posiłki dla mojej Rodziny i przyjaciół. Naprawdę sprawia mi to ogromną radość. Jednak odkąd jestem mamą, czasu na przesiadywanie w kuchni jest zdecydowanie za mało. Rezygnować z pysznych dań nie chcę, ale jest jeden warunek, przygotowywanie ich ma być błyskawiczne. Tak zrodził się pomysł na Warsztaty Kwadrans w kuchni.
Pomysł, żeby pokazać innym kobietom i mamom, że przygotowywanie zdrowych posiłków dla całej rodziny wcale nie jest takie trudne, pojawił się w mojej głowie już jakiś czas temu. I pewnie ten pomysł zostałby w mojej głowie nie doczekając się realizacji gdyby nie Daria. Przy kawie i pysznym cieście powstał plan działania. Wtedy jeszcze do końca nie wierzyłam, że ten plan dojdzie do skutku, a jednak. Udało się! 4 listopada spełniłam kolejne swoje marzenie. Razem z Darią, zorganizowałyśmy WARSZTATY KWADRANS W KUCHNI w Kuchni Spotkań IKEA.
Chciałyśmy, żeby Warsztaty KWADRANS W KUCHNI były wspólnym gotowaniem w przyjaznej atmosferze. Tak jak gotujemy w domu z mężem, przyjaciółką czy z dziećmi. Bo przygotowywanie posiłków to nie tylko przykry obowiązek, ale przede wszystkim ogromna przyjemność! Idea Kuchni Spotkań IKEA jest dokładanie taka jaką my sobie wymarzyłyśmy. Dlatego nasze Warsztaty musiały się odbyć właśnie tam.
CZYM JEST KUCHNIA SPOTKAŃ IKEA?
Kuchnia Spotkań Ikea to nowatorska idea, dla wszystkich tych którzy uwielbiają gotować i spędzać czas z najbliższymi w kameralnej atmosferze, nie martwiąc się o za małą ilość talerzy, sprzętu do gotowania czy miejsca we własnym mieszkaniu.
WARSZTATY KWADRANS W KUCHNI odbyły się w nowoczesnej, skandynawskiej kuchni o powierzchni 174 m2, składającej się ze studia kuchennego, jadalni i bawialni dla dzieci, w której znajdują się zabawki dla dzieci, przewijak i łóżeczko. Kuchnia Spotkań IKEA wyposażona jest w sprzęty kuchenne, takie jak płyta kuchenna, piekarnik, lodówka malakser czy blender. Na miejscu znajdują się również świeże zioła, sól i pieprz z których można korzystać do woli. Jest także ekspres ze świeżo zmieloną kawą oraz herbata.
Mimo, że z Uczestniczkami Warsztatów spotkałyśmy na na warsztatach pierwszy raz, już po poru minutach miałam wrażenie jakbyśmy się znały co najmniej kilka miesięcy. Taka atmosfera towarzyszyła nam do samego końca. Razem przygotowałyśmy przystawki – hummus, pasty z czarnych i zielonych oliwek. Daniem głównym była zapiekanka z kaszy gryczanej i makarony na kilka sposobów. Naszą ucztę zakończył deser – brownie tradycyjne i z czerwonej fasoli, ekspresowe praliny, muffiny czekoladowe. Pokazałyśmy Uczestniczkom, że dania te naprawdę można przygotować w kwadrans. Dziewczyny gotowały potrawy w parach. Jak widać nawet z całą gromadką dzieci udało nam się przygotować całe zaplanowane menu. Kiedy wszystko było już gotowe, zaczęliśmy ucztowanie. Było pysznie! Żal było się rozstawać, tak świetnie nam się rozmawiało! Na stole czekały również prezenty, w tubach każda z uczestniczek znalazła piękny prezent od Złote Plakaty.
Chciałam tutaj bardzo podziękować każdej Uczestniczce Warsztatów. Takie cudowne kobiety mnie otaczają! Każda z Was jest wyjątkowa i piękna! Mam nadzieję, że jeszcze nie raz uda nam się spotkać i że Warsztaty podobały Wam się tak samo jak nam. Ogromny uścisk dla Radka, naszego fotografa, który świetnie odnalazł się w tym babskim gronie. Daria – dla Ciebie uścisków miliony, tak bardzo cieszę się, że Cię poznałam!
O tym co o Warsztatach sądziły Uczestniczki już wiem. Cieszy mnie bardzo Was entuzjazm i wszystkie dobre słowa skierowaną w naszą stronę.
Idea Warsztatów od razu skradła moje serce, choć podeszłam do niej z dystansem. Bo, czy można przygotować posiłek w 15 minut z dzieckiem u boku inny niż jajecznica? Okazało się, że tak. Kasia i Daria przygotowały dla nas kilka sprawdzonych przepisów, które wykorzystują na co dzień w swoich kuchniach. Wszystkie pyszne, zdrowe, szybkie i naprawdę łatwe w przygotowaniu. Można?
Początkowo myślałam, że koncepcja spotkania nie jest do końca przemyślana i z naszego gotowania powstanie miszmasz dań i wyjdziemy z oczywistą wiedzą, że są takie potrawy, które można przygotować w 15 minut, a nie dostaniemy żadnych konkretów. Zamysł Kasi i Darii zrozumiałam dopiero, kiedy cały stół pokrył się przygotowanymi posiłkami – obiadowe danie główne, sałatki, przekąski, desery – przygotowałyśmy wszystko. Okazało się, że dziewczyny w fajny sposób zaangażowały wszystkie mamy do wspólnego gotowania a efektem suto zastawiony stół, który możemy dumnie powtórzyć w domu robiąc np. przyjęcie imieninowe dla rodziny. Może całość zajmie wtedy cztery kwadranse i przyda się pomoc męża, ale nawet z dwójką dzieci na plecach, da się przygotować ciekawe i urozmaicone dania dla większego grona. Dziewczyny pokazały, że mają dobry pomysł i doprecyzowaną jego realizację, a ponieważ zapowiedziały, że to część większej całości, to wyczekuję z ciekawością, co będzie dalej i w razie czego idę w ciemno za nimi A z podanych potraw moimi faworytami były hummus czosnkowy i pyszny wilgotny brownie, czekam na przepisy i polecam je Wam bardzo gorąco