Niecodzienność

21 marca 2020

Często miewam sny. Należę do tych osób, które śnią prawie codziennie. Kiedy wieczorami czytam książkę, jest pewnością, że jej fragment będzie kontynuowany w śnie. Może powinnam się martwić, może coś ze mną jest nie tak, ale tak mam. Tydzień temu, zupełnie niespodziewanie zaczął się sen, z którego nie sposób się obudzić. To co wydaje się tak nie realne snem nie jest, a naszą codziennością na najbliższe dni.

Dwa tygodnie temu, w sobotę fotografowałam wyjątkowe kobiety w ramach projektu KOBIECOŚĆ W KADRACH. Wiedziałam, że istnieje wirus, wiedziałam, że Włochy borykają się z dużym problemem, wiedziałam, że teraz szczególnie należy dbać o swoją higienę. Nie wiedziałam za to, przez myśl mi nie przeszło, że zaledwie tydzień później moja codzienność tak się zmieni.

Czytaj więcej…

Nie ma złej pogody na rower

5 listopada 2019

Naturalną rzeczą jest to, że jesień zamyka nas w domach. Sama uwielbiam ten stan, kiedy bez wyrzutów sumienia można spędzić cale popołudnie w czterech ścianach, bo wiosną, czy latem trochę tego żal. Myślę, że to właśnie przez jesień jestem tutaj znowu. I chociaż doskonale czuję się pod ciepłym kocem, otulona ulubionymi dźwiękami, odkąd jestem mamą ten obraz rzadko widnieje w naszym mieszkaniu. Podobno nie ma złej pogody, tylko jest źle dobrane ubranie. Zgadzam się z tym w stu procentach tak samo jak z tym, że nie ma złej pogody na rower. Zaraz opowiem Wam dlaczego. Czytaj więcej…

Lekarstwo na zbyt codzienną codzienność

23 marca 2019

Na szyi ten sam szal co na zdjęciach z poprzedniego wpisu. To samo polskie morze. Jednak czas nieco od siebie oddalony. Nie będę się kolejny raz tłumaczyć dlaczego, bo odpowiedź jest bardzo prosta. Codzienność. Obowiązki. Praca. Dom. Rodzina.

W tej codzienności, bez odpowiedniego balansu między pracą a odpoczynkiem przychodzi moment zmęczenia materiału. Mojej codzienności nie nazwałabym slow life, ale, żeby wrócić do pionu, rozpieszczamy się od czasu do czasu weekendami w stylu slow.

Czytaj więcej…

Kobiece spotkanie w Sopocie

6 listopada 2018

Dlaczego w Sopocie? Nie mam zielonego pojęcia. Wymarzyłam sobie kobiece spotkanie, kobiecy wyjazd. Weekend z kobietami, które są dla mnie ważne i z którymi lubię spędzać czas.  Z jakiej okazji? To pytanie nieistotne. Taka okazja zawsze się znajdzie, a nawet brak okazji może być właśnie tą okazją. Namieszałam? Jestem pewna, że wiesz o co mi chodzi. I tak samo zrozumiesz, że trzydzieste urodziny to nie byle co.

Czytaj więcej…

A co u nas? Wszystko dobrze!

27 sierpnia 2018

Zakurzyło się to miejsce bardzo. Za to odkurzyła się moja skrzynka z wiadomościami od Was. Za każdą bardzo dziękuję! To jest magia! Bo pytasz, czy wszystko dobrze, czy wrócę tu jeszcze i co się w ogóle dzieje.

A u nas wszystko dobrze! Bardzo dobrze.  Czytaj więcej…